Uchwała Sądu Najwyższego – Izby Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych z dnia 7 maja 2013 r., I UZP 1/13 (źródło: www.sn.pl)
W sprawie z zakresu ubezpieczeń społecznych, dotyczącej odwołania od decyzji organu rentowego, stwierdzającej zobowiązanie do zapłaty składek na Fundusz Ubezpieczeń Społecznych, Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych i odsetek za zwłokę w określonych w tej decyzji kwotach, wynagrodzenie pełnomocnika będącego radcą prawnym powinno być ustalone na podstawie § 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. Nr 163 poz. 1349 ze zm.).
Komentarz: Tym razem optymistyczne wieści z Sądu Najwyższego. Problemem kosztów sądowych w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych (ustalenia podstawy prawnej ich przyznawania) Sąd Najwyższy zajmował się w ostatnim czasie kilkakrotnie. Każdorazowo chodziło o odpowiedź na pytanie, czy mamy do czynienia ze sprawą, w których wysokość kosztów zastępstwa procesowego wyznaczona zostaje na podstawie § 11 ust. 2 w/w rozporządzenia, czy może podstawą jest ogólny przepis uzależniający wysokość kosztów o wartości przedmiotu sporu. Pierwszy z przepisów posługuje się bowiem bardzo ogólnym pojęciem „spraw o świadczenia z ubezpieczenia społecznego”, ustalając stawkę minimalną na 60 zł. Biorąc pod uwagę, że § 5 w/w rozporządzenia nakazuje aby w sprawach nieokreślonych w rozporządzeniu wysokość składek minimalnych ustalać przyjmując za podstawę stawkę w sprawach o najbardziej zbliżonym rodzaju, istniała realna pokusa przyjmowania stawki minimalnej 60 zł we wszystkich sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych. W cytowanej na wstępie uchwale Sąd Najwyższy uznał jednak, że w przypadku określonych w niej spraw składkowych nie będzie mieć zastosowania przepis zawarty w § 11 ust. 2 w/w rozporządzenia i nakazał stosowanie stawek minimalnych jak przy zwykłych sprawach o zapłatę tj. uzależnionych od wartości przedmiotu sporu. Wygrywając spór z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych w tym zakresie można zatem liczyć, że ekonomiczny ciężar procesu (w przypadku zlecenia sprawy adwokatowi lub radcy prawnemu) poniesie organ rentowy, a nie jak to jest w większości przypadków osoba składająca odwołanie od decyzji.
O tym kto ponosi koszty wygranego sporu z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych, wkrótce na moim BLOGU.